PIŁKA NOŻNA W CZASIE EPIDEMII

PIŁKA NOŻNA W CZASACH EPIDEMII Mamy świadomość jak specyficzny nastał czas. Jest to odczuwalne nie tylko na polu szkoleniowym, ale również, a może i przede wszystkim biznesowo - finansowym. Odwołana liga, odwołane treningi. Jak sobie z tym radzimy? „TYLKO SPOKÓJ NAS MOŻE URATOWAĆ”

PIŁKA NOŻNA W CZASACH EPIDEMII

Mamy świadomość jak specyficzny nastał czas. Jest to odczuwalne nie tylko na polu szkoleniowym, ale również, a może i przede wszystkim biznesowo - finansowym. Odwołana liga, odwołane treningi. Jak sobie z tym radzimy?

„TYLKO SPOKÓJ NAS MOŻE URATOWAĆ”

W głównej mierze podchodzimy do całej sytuacji z rozwagą, ale przede wszystkim ze spokojem. „Kryzys” dopadł nie tylko nas i solidaryzujemy się z całym piłkarskim środowiskiem. Wszyscy, zarówno szkoleniowo jak i biznesowo, odczuwamy to tak samo, niezależnie od tego czy jesteśmy dużym klubem, małą akademią czy organizacją wspomagającą proces szkoleniowy. Są jednak branże, które mają jeszcze gorzej, więc nie panikujemy, a robimy swoje.

Utworzyliśmy grupę Football Future - Indywidualny Trening Piłkarski, gdzie bezpłatnie udostępniliśmy całą bazę filmów szkoleniowych do realizacji w domu. W dużej mierze baza ta była wcześniej dostępna tylko dla naszych klientów i partnerów. Oczywiście nie są to filmy kręcone na tą wyjątkową sytuację, bo tak pracujemy z naszymi zawodnikami od lat. Wierzymy i ciągle powtarzamy, że perfekcyjna kontrola nad piłką to fundament wyszkolenia nowoczesnego zawodnika. Trochę nas dziwi, że część środowiska szkoleniowego, która do tej pory traktowała to jako „zupełnie niezwiązane z meczem skakanie na piłce” teraz w czasach epidemii tworzy coś na szybko i wrzuca jako program pracy dla zawodników. Może po to żeby zaspokoić oczekiwania rodziców, może trochę dla celów marketingowych... nie nam oceniać. Zawsze powtarzaliśmy, że albo w coś wierzymy i to realizujemy, albo nie i dajemy sobie z tym spokój. Z jednej strony brakuje spójności, z drugiej cieszy nas ten fakt, bo dzięki temu zawodnicy mogą popracować nad swoimi indywidualnymi fundamentami piłkarskimi. 

A co poza tym? Nie mamy zamiaru tu nikogo pouczać ani tworzyć jakiś cudownych metod przetrwania epidemii. Tyle w ostatnim czasie pojawiło się ekspertów w tym temacie, którzy dorabiają sztuczną ideologię do sytuacji i tworzą różnej maści poradniki, że w żadnym wypadku nie mamy zamiaru dołączać do wyścigu. Możemy się tylko podzielić naszą refleksją, która może kogoś zainteresuje.

Na pewno ten okres staramy się wykorzystać na rzeczy, na które wcześniej nie mieliśmy czasu, bo wiecznie był pęd, wiecznie gonitwa, ciągle presja. Zdecydowanie zwolniliśmy. Udało odkurzyć się ulubione lektury, obejrzeć ciekawy film, posłuchać ulubionej muzyki, niekoniecznie tej, którą proponują nam stacje radiowe w trakcie tysiąca kilometrów, które co miesiąc pokonujemy prowadząc #LaboratoriumFutbolu. Zwolniliśmy, doszliśmy do wniosku, że nie będziemy popadać w paranoje, zdjęliśmy z siebie codzienną presję i co ciekawe wpadło nam do głowy mnóstwo ciekawych pomysłów na kolejne projekty, które będziemy chcieli zrealizować w najbliższym czasie. Trochę więcej wolnego czasu i przestrzeni, spokojnego umysłu i przede wszystkim  pozytywnego nastawienia dało pole na funkcjonowanie kreatywności, którą chcemy wykorzystać. Tego Wam również życzymy.

„NAJLEPSZĄ PRZYPRAWĄ JEST GŁÓD”

Co z zawodnikami i realizacją procesu szkoleniowego? 

Mamy o to sporo zapytań, zarówno od trenerów, rodziców jak i samych zawodników. Każdy z zawodników objęty programem Future i pozostali współpracujący z nami gracze otrzymali od nas bazę filmów szkoleniowych, z której mogą skorzystać w każdym miejscu i o każdej porze. Nie dajemy jednak zawodnikom „przymusu” realizacji zadań domowych a tym bardziej publikacji filmów z ich treningów. Tym jest zasypany cały Internet i ciężko się już na to patrzy. Tak jak wspomnieliśmy - ZWOLNILIŚMY - i chcemy żeby nasi zawodnicy, również wykorzystali ten okres na rzeczy, na które wcześniej nie mieli czasu. Na pewno wcześniej nie mieli czasu dla SIEBIE i na nudę, dlatego ten okres mogą dobrze wykorzystać, m.in. na tak ważny w sporcie relaks. Kilka tygodni bez presji ze strony trenerów, spełniania oczekiwań rodziców, wyników, tabel etc. na pewno dobrze im zrobi. Czy nie stracą na okresie bez zorganizowanych treningów? Ci świadomi i zmotywowani wewnętrznie zawodnicy nie (a przecież najbardziej na takich nam zależy i to właśnie tacy głównie docierają na szczyt), więc nie bójmy się o to. Po pierwsze mamy przekonanie, że zawodnicy, ale nie tylko oni, zaczną doceniać małe rzeczy, o których się często zapomina, a teraz nam ich tak bardzo brakuje. Po drugie, jak mawiało stare powiedzenie, iż „głód jest najlepszą przyprawą”, wrócą jeszcze z większą motywacją i radością z gry. A przecież to właśnie RADOŚĆ ma nam dawać PIŁKA NOŻNA!!!

Całemu środowisku piłkarskiemu życzymy ZDROWIA I SPOKOJU

Laboratorium Futbolu